Jazda nocą. Przygoda. Gdzieś w okolicy Lubina GPS prowadzi nas (mnie z żoną) na jakąś przeprawę promową przez jakieś jezioro. Dobrze, że wolno jechałem bo brak mapy, noc, nieznajomość terenu i było by wodowanie w jeziorze. Po wycofaniu się z niebezpiecznego terytorium GPS prowadzi dalej do jeziora :(...Szedł myśliwy na polowanie i podał nam kierunek jazdy. Żona zła i chętna powrotu do domu ale wreszcie granica a przed nią jeszcze nocny obiadek:)