Dojechaliśmy. Nocleg w polskim Domu Pielgrzyma. Zwiedzanie. Dużo pielgrzymów z całego świata. Kalecy na wózkach, niewidomi, proszący o radę, pomoc...Wszyscy do Najjaśniejszej Panienki. W skale grota. Nie widać w kamieniu pęknięć a jednak woda się sączy jak łzy. Łzy pątników czy Matki? Tyle opisu. Tam trzeba być i to przeżyć.